Prezentujemy wycinek z gazety z miejscowości Husiatyn na Ukrainie, gdzie obornicka młodzież, wraz z Panią Bożeną Magnowską, Panem Arkadiuszem Kucharskim i Panem Burmistrzem Sławomirem Błażewskim w ramach akcji "Mogiłę Pradziada ocal od zapomnienia" porządkowała polski cmentarz. Jest to akcja polegająca na sprzątaniu i porządkowaniu miejsc pochówku Polaków na kresach. plik w formacie pdf poniżej
TŁUMACZENIE:
MOGIŁĘ PRADZIADA OCAL OD ZAPOMNIENIA
Już po raz trzeci przyjeżdżają do nas z Obornik Śląskich nasi polscy koledzy. Jak w poprzednim roku przyjaciele z Obornik Śl. znów zawitali do starego miasteczka nad Zbruczem, aby kontynuować akcję porządkowania starej części cmentarza. W tym roku grupa gimnazjalistów razem z osobami dorosłymi na czele z Panem Burmistrzem Sławomirem Błażewskim w przeciągu dwóch tygodni w ramach dolnośląskiej akcji pracowała przy porządkowaniu cmentarza usuwając krzaki i samosiejki drzew. W przerwach między pracą nasi goście odwiedzali Kamieniec Podolski, Chocim, Czortków, spotykali się z miejscową młodzieżą, składali oficjalne wizyty w Radzie Powiatu, kościołach i cerkwiach Sidorowa i Czabarówki.
W odpowiedzi na apel Mera Husiatyna Pana Mykchaila Sawczuka oraz kierownictwa Powiatu do uporządkowania miejscowego cmentarza dołączyli miejscowi przedsiębiorcy, którzy wiosną przeprowadzili wycinkę starych drzew i krzaków a także przeprowadzili szereg innych prac zmierzających do nadania cmentarzowi ładu i porządku. Tuż po przyjeźdze do Husiatyna przekonali się o tym polscy wolontariusze oraz ekipa TVP Wrocław dla której wywiadu udzielił Mer Husiatyna M. Sawczuk. Poprzez media zwrócił się do mieszkańców o pomoc i wsparcie dla akcji porządkowania cmentarza. Apel Mera spotkał się z akceptacją osób starszych a w szczególności wśród tych, których krewni spoczywają na cmentarzu. Do akcji przyłączyli się również ci, których rodziny pod przymusem zostały wysiedlone do Polski w ramach barbarzyńskiej i nieludzkiej akcji „Wisła”. Podczas pobytu mieliśmy możliwość spotkania z Panią Zofią Penjutą oraz Olesiem Hałunką, którzy z otwartymi rękami przyjęli u siebie polskich gości. Młodzież wraz z opiekunami przez dwa tygodnie mieszkała w Hotelu „Symfonia”, którego właściciele dołożyli wszelkich starań, aby gościom z Polski mieszkało się wygodnie i komfortowo.
Czas pobytu wolontariuszy minął bardzo szybko podczas którego zmierzyli się oni z postawionym sobie zadaniem, spotykali się ze swoimi starymi przyjaciółmi, którym przekazali prezenty oraz odwiedzali miejsca ważne dla historii Polski i Ukrainy.
Chciałoby cofnąć w czasie, przeprowadzić krótką podróż do współczesnej historii ukraińsko – polskich stosunków między naszymi miasteczkami, która przeobraża się w ścisłą współpracę sąsiednich narodów. Jak informowaliśmy wcześniej czytelników „Wiadomości Nadzbruczńskich” w latach 1945-1946 z Husiatyna na terytorium Polski przesiedlono ponad 500 osób narodowości polskiej. Większość z nich osiedliła się w Obornikach Śląskich, nieopodal Wrocławia, gdzie przesiedleńcy z Hustyna zabrali ze sobą obraz św. Antoniego, monstrancję i sztandar. Przez 50 lat ateizmu husiatyński kościół został niemalże zrujnowany.
Kilka lat temu podczas studiów na Uniwersytecie Opolskim mieszkaniec Husiatyna Pan Wasyl Dunets odwiedził miejscowy kościół w Obornikach Śląskich, gdzie sfotografował wywiezione z Husiatyna przedmioty, które publikowaliśmy na łamach naszej gazety. Wtedy też spotkał się z członkami „Akcji Katolickiej”, których krewni zostali przesiedleni z Ukrainy do Polski a dokładniej z Panem Henrykiem i Marią Ogonowskimi. A już w lecie następnego roku nad Zbrucz przybyła grupa wolontariuszy, która wykonała ogrom pracy na miejscowym cmentarzu, przez co stworzyła mocne fundamenty do dalszej współpracy. Mamy nadzieję, że ta współpraca w przyszłości przerodzi się w prawdziwą współpracę między naszymi miastami co zaowocuje podpisaniem umowy partnerskiej.
Tekst. Leonid Dubas
Przekład z j. ukraińskiego na polski: Arkadiusz Kucharski